Czas leci nieubłaganie, a technologia sztucznej inteligencji rozwija się w zawrotnym tempie. Od wprowadzenia na rynek ChatGPT minął zaledwie rok, a już zdążył on zrewolucjonizować nasze podejście do interakcji człowiek-maszyna. Zastanawiamy się jednak, czy to, co dziś uważamy za przełomowe, nie jest przypadkiem już na granicy swoich możliwości. Czy stoimy tuż przed szczytem tego, co możemy osiągnąć w dziedzinie AI, czy też prawdziwa rewolucja dopiero się rozpocznie?
Sztuczna inteligencja – gdzie jesteśmy teraz?
Technologiczne skoki, jakie obserwujemy w dziedzinie AI, są fascynujące. Nie tak dawno temu świat obiegła wiadomość o nowym modelu językowym GPT-3, który wyznaczył nowe standardy dla sztucznej inteligencji. Następnie przyszedł ChatGPT bazujący na GPT-3, który zmienił sposób, w jaki postrzegamy interakcje z komputerami. Wprowadzenie tych technologii do codziennego użytku otworzyło drzwi do nieskończonych możliwości – od edukacji po zdrowie psychiczne.
Bill Gates, jedna z ikon technologicznego świata, podkreślił wpływ AI na poprawę dostępu do edukacji i zdrowia psychicznego. Jak widać, AI może być narzędziem wspierającym ludzkość w wielu aspektach życia. Ale czy to, co mamy teraz, jest już szczytem możliwości, czy też wciąż możemy liczyć na kolejne przełomowe innowacje?
Wydajność dzisiejszych modeli AI – czy to już maksimum? Wielu ekspertów wciąż wierzy w potencjał wzrostu wydajności. Teoria mówi, że jest miejsce na poprawę, ale praktyka często pokazuje, że te usprawnienia nie są łatwe do osiągnięcia.
Konkurencja na rynku AI – czy to wyścig bez końca?
Rywalizacja pomiędzy gigantami technologicznymi w wyścigu o tytuł najbardziej zaawansowanego modelu AI jest zacięta. Google wypuściło model Gemini, który miał być odpowiedzią na GPT-4 od OpenAI. Oczekiwania były wielkie, lecz dane pokazują, że nawet Gemini Ultra, będący zaawansowaną wersją modelu AI Google’a, nie przewyższa znacząco wyników GPT-4.
Ethan Mollick z Wharton School zauważył, że mimo upływu roku od debiutu GPT-4, nikt nie zdołał go przebić. To prowadzi nas do pytania o przyszłość AI: czy napotkaliśmy już na granicę możliwości obecnych technologii, czy też stoi przed nami jeszcze wiele nieodkrytych przełomów?
Przemysł AI chciałby zobaczyć kolejny skok w rozwoju. Sztuczna ogólna inteligencja (AGI) – AI o zdolnościach poznawczych równych ludzkim – to deklarowany cel wielu liderów branży. Sam Altman, szef OpenAI, to jedna z osób, która otwarcie mówi o dążeniu do osiągnięcia AGI.
Wyzwania i przyszłość sztucznej inteligencji
Skalowanie transformatorów – klucz do lepszych modeli AI? Transformatory, czyli sieci neuronowe, na których opierają się obecne modele AI, dobrze skalują się z liczbą parametrów. OpenAI nie ujawnia dokładnej liczby parametrów swoich modeli, ale szacunki mówią o 175 miliardach dla GPT-3. Alex Voica z Mohamed bin Zayed University of Artificial Intelligence podkreśla, że modele transformatorów rosną wraz z ilością danych i obliczeń.
Jednak skala operacji staje się problemem. Nie każda firma może sobie pozwolić na ogromne zbiory danych i mocy obliczeniowej, co ogranicza możliwości doskonalenia AI. Co więcej, ostatnie badania sugerują, że same transformatory mogą mieć wbudowane ograniczenia uniemożliwiające osiągnięcie AGI.
Czy światowe modele będą przyszłością AI? Rozwiązaniem mogą być tzw. światowe modele – rozwój techniczny transformatorów, który wyposaży je w zdolności rozumowania. Jednak jak zauważa Voica, droga do wprowadzenia tak zaawansowanych modeli do powszechnego użytku jest jeszcze długa.
Sztuczna inteligencja zdecydowanie nie osiągnęła jeszcze swojego szczytu. Wciąż stoją przed nami wyzwania, ale jednocześnie niekończące się możliwości rozwoju. Przemysł AI jest w stanie ciągłego oczekiwania na kolejne przełomy, które mogą zmienić nasze życie jeszcze bardziej niż dotychczasowe innowacje. Czas pokaże, czy i kiedy osiągniemy szczyt możliwości sztucznej inteligencji, czy też ten szczyt jest wciąż przesuwającym się horyzontem.