Sztuczna inteligencja rozwija się w zaskakującym tempie, ale czy jesteśmy gotowi na wyzwania, które przynosi w dziedzinie ochrony danych osobowych? Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych, Mirosław Wróblewski, alarmuje o potencjalnych zagrożeniach i konieczności aktualizacji przepisów prawnych.
Sztuczna inteligencja ma dwa oblicza – jest nieocenionym narzędziem w pracy wielu sektorów, jak medycyna, ale jednocześnie może stać się zagrożeniem dla naszej prywatności. Prezes UODO, Mirosław Wróblewski, w wywiadzie dla “Rzeczpospolitej” zwraca uwagę na konieczność znalezienia równowagi między korzystaniem z dobrodziejstw AI a ochroną danych osobowych obywateli. W jego opinii, istniejące regulacje prawne nie nadążają za dynamicznym rozwojem technologii, co stwarza luki, przez które prywatność może być naruszana.
Pomimo że sztuczna inteligencja przynosi wiele korzyści, takich jak usprawnienie procesów diagnostycznych w medycynie czy optymalizacja zarządzania w przedsiębiorstwach, to jej zdolność do przetwarzania i analizowania ogromnych ilości danych osobowych budzi poważne obawy. Wróblewski podkreśla, że bez odpowiednich zabezpieczeń, dane te mogą być wykorzystywane w sposób niezgodny z oczekiwaniami i prawami użytkowników.
Europa w obliczu AI. Kierunek – nowe regulacje
Komisja Europejska dostrzega problem i reaguje, przygotowując projekt rozporządzenia o sztucznej inteligencji. Celem jest stworzenie prawnego ramienia, które będzie w stanie nadążyć za postępem technologicznym i zagwarantuje ochronę danych osobowych. Projekt zakłada również dyrektywę regulującą odpowiedzialność za szkody wyrządzone przez AI. W ten sposób, Unia Europejska stawia na przeciwdziałanie potencjalnym zagrożeniom, zanim staną się one realnym problemem dla obywateli.
W planach jest wyznaczenie niezależnego organu nadzorczego w każdym z państw członkowskich, który będzie miał za zadanie kontrolę nad zgodnością działania systemów AI z nowymi przepisami. Prezes UODO zapewnia, że polski urząd będzie aktywnie uczestniczył w pracach nad wdrożeniem tych regulacji. Przyjęcie tych aktów prawnych będzie znaczącym krokiem w kierunku zabezpieczenia interesów obywateli w erze cyfrowej.
Wniosek jest taki, że rozwój technologiczny nie powinien iść w parze z naruszeniem naszego prawa do prywatności. Przyszłość sztucznej inteligencji wydaje się być jasna pod warunkiem, że nasze dane będą odpowiednio chronione. Wprowadzenie nowych regulacji to nie tylko kwestia ochrony osobistych informacji, ale również budowanie zaufania społecznego do technologii, która ma potencjał zmieniać świat na lepsze.
