Chcesz wejść na rynek pracy w branży technologicznej w najbliższej przyszłości? W takim razie zaskoczę Cię – nie wystarczy już tylko wiedza techniczna. W 2024 roku to właśnie umiejętności związane z językiem i kreatywnością, rozwijane przez nauki liberalne, mogą być kluczem do zdobycia dobrze płatnej pracy w technologii. Przygotuj się na nową rzeczywistość, w której AI i ludzkie myślenie idą w parze.
AI “uczy się” naszego języka
Sztuczna inteligencja (AI) staje się coraz bardziej zaawansowana, a jej zdolność do nauki i adaptacji do ludzkiego języka rośnie w zaskakującym tempie. Firmy technologiczne, takie jak IBM, intensyfikują swoje starań w dziedzinie AI, przygotowując się na zautomatyzowaną przyszłość. Matt Candy, globalny partner zarządzający w IBM, podkreśla, że coraz bardziej cenione będą umiejętności związane z rozumieniem języka, a nie tylko te techniczne.
W dzisiejszych czasach AI “uczy się” z naszych interakcji, wchłaniając język w sposób, który jeszcze kilka lat temu wydawał się niemożliwy. To, co kiedyś było domeną programistów, teraz otwiera drzwi dla osób z wykształceniem humanistycznym. Językowe modele AI, takie jak ChatGPT czy Bard, potrzebują ludzi, którzy będą je szkolić, dostarczając im odpowiednich danych, pytań i informacji, by mogły naśladować ludzkie myślenie.
Wzrost zapotrzebowania na takie umiejętności jest nieunikniony. Inżynierowie odpowiedzialni za przekazywanie wskazówek AI, nie muszą już być ekspertami w dziedzinie kodowania. Potrzebne są osoby, które potrafią zrozumieć i skutecznie komunikować się z maszynami, co może przynieść im zarobki sześciocyfrowe, nawet bez głębokiej wiedzy informatycznej.
Kreatywność i sztuki liberalne w erze AI
Umiejętności twórcze i innowacyjne zyskują na znaczeniu w świecie, gdzie AI przejmuje rutynowe i techniczne zadania. Candy podkreśla, że myślenie kreatywne będzie miało ogromne znaczenie, ponieważ AI otwiera nowe możliwości dla ludzkiego procesu twórczego. Zamiast skupiać się na technicznych aspektach tworzenia, ludzie będą mogli poświęcić więcej czasu na generowanie pomysłów i kreatywne rozwiązania problemów.
Podejście to znajduje odzwierciedlenie również w innych dziedzinach, gdzie oprogramowania AI, takie jak Dall-E, zmieniają procesy twórcze. Grafika, projektowanie i inne dziedziny artystyczne będą coraz bardziej dostępne dla osób z pomysłami, a niekoniecznie tych, którzy spędzili lata na szlifowaniu technicznych umiejętności.
Rozwój umiejętności z zakresu sztuk liberalnych może być odpowiedzią na rosnące zapotrzebowanie na myślicieli kreatywnych. Absolwenci kierunków takich jak filozofia, literatura czy antropologia będą mogli wykorzystać swoje umiejętności w interakcji z AI, kształtując sposób, w jaki technologia ta będzie służyła ludzkości.
Demokratyzacja umiejętności w technologii
Candy mówi o demokratyzacji umiejętności w świecie technologii, gdzie tradycyjne role techniczne ustępują miejsca bardziej kreatywnym profilom zawodowym. Nie oznacza to jednak, że informatycy stracą swoje miejsce – przeciwnie. “Świat jest przepisywany w kodzie”, co oznacza, że wiedza techniczna jest i będzie nadal niezbędna.
Jednak po wprowadzeniu nowych systemów, to kreatywni myśliciele mogą mieć przewagę. Zmiany te są zgodne z badaniami przeprowadzonymi przez Slack i YouGov, które sugerują, że w przyszłym biznesowym krajobrazie skupionym na AI, osoby o wyższej inteligencji emocjonalnej mogą częściej zajmować pozycje CEO.
Proliferacja AI zmienia także globalny rynek pracy. Uruchomienie ChatGPT i innych modeli językowych otworzyło nowe możliwości dla produktywności, co może przyczynić się do wzrostu globalnego PKB. Ale wiąże się to również z niepewnością wśród pracowników, którzy obawiają się, że mogą zostać zastąpieni przez maszyny.
Przyszłość pracy w cieniu AI
W obliczu rosnącej obecności AI, pracownicy muszą dostosować swoje umiejętności. CEO IBM wyjawił, że firma spowolni rekrutację na niektóre stanowiska, zwłaszcza w dziale HR, gdzie interakcja z botami już dominuje. Z kolei Paul Daugherty z Accenture wskazuje na “konsolidację” siły roboczej, gdzie mniej osób będzie potrzebnych do wykonywania tych samych zadań.
Największym wyzwaniem będą stanowiska dla osób, które nie będą korzystały z generatywnej AI. Candy jest zdania, że osoby, które nie nauczą się współpracować z technologią, mogą zostać zastąpione przez tych, którzy to zrobią.
W erze AI potrzebne są nowe umiejętności, a sztuki liberalne wraz z nauką języka wydają się być kluczem do przyszłości pracy w technologii. To właśnie one pomogą zrozumieć, jak AI “myśli” i jak można z nią współpracować. Warto więc już teraz zainwestować w rozwój tych kompetencji, aby być gotowym na wyzwania rynku pracy w 2024 roku.
