Czy możemy być świadkami technologicznego dylematu, w którym wizjonerskie dzieło Elona Muska, chatbot Grok, znajduje się w centrum kontrowersji? Użytkownicy i eksperci zarzucają, że Grok nie jest tak innowacyjny, jakby się wydawało, i podobno czerpie z dorobku ChatGPT. Rozbijmy ten cyfrowy misterium i przyjrzyjmy się, co naprawdę stoi za tymi oskarżeniami.
Chatbot Grok: nowatorski czy plagiator?
Pojawienie się chatbota Grok zbudowanego przez firmę Elona Muska wywołało spore zamieszanie w świecie sztucznej inteligencji. Chatbot, który miał być sztandarowym produktem xAI, już na etapie testów stał się obiektem oskarżeń o nadużywanie wiedzy pochodzącej od swojego “starszego brata” – ChatGPT. Niektórzy użytkownicy zwrócili uwagę, że odpowiedzi udzielane przez Groka były zadziwiająco podobne do tych generowanych przez ChatGPT, stworzonego przez OpenAI. To niepokojące spostrzeżenie doprowadziło do pytań o oryginalność i niezależność działania Groka.
Testy przeprowadzone przez społeczność użytkowników wykazały, że Grok nie tylko podaje odpowiedzi przypominające te z ChatGPT, ale w niektórych przypadkach odnosi się nawet do polityki OpenAI, odmawiając, przykładowo, modyfikacji szkodliwego oprogramowania, co wydaje się być praktyką zapożyczoną bezpośrednio od OpenAI. To prowadzi do wniosku, że Grok mógł “nauczyć się” niektórych zachowań i odpowiedzi w trakcie swojego procesu kształtowania, co jest nie tylko etycznym, ale i prawnym zawirowaniem na rynku technologii AI.
Well, son, since you scraped all the data from this platform for your training, you ought to know
— Elon Musk (@elonmusk) 9 grudnia 2023
Igor Babuschkin i xAI w obliczu zarzutów
Przedstawiciel firmy Igor Babuschkin z xAI przyznał, że w procesie trenowania Groka mogło dojść do niezamierzonego wykorzystania materiałów należących do ChatGPT. Jednakże, zapewnienia xAI o tym, że sytuacja ta była incydentem i nie stanowi podstawy działania ich systemu, wciąż pozostawiają wiele wątpliwości. Babuschkin argumentuje, że podobieństwa są rzadkie i że przedsiębiorstwo podjęło kroki, aby w przyszłości skrupulatnie monitorować i kontrolować źródła danych wykorzystywanych do edukacji Groka.
The issue here is that the web is full of ChatGPT outputs, so we accidentally picked up some of them when we trained Grok on a large amount of web data. This was a huge surprise to us when we first noticed it. For what it’s worth, the issue is very rare and now that we’re aware…
— Igor Babuschkin (@ibab_ml) 9 grudnia 2023
Niektórzy eksperci z branży i społeczność internetowa, zdają się jednak zachowywać zdrowy sceptycyzm wobec tej wyjaśniającej narracji. Pojawiają się pytania o przejrzystość procesów uczących AI oraz o to, jak można weryfikować oryginalność i samodzielność działania takich systemów.
Reakcje i konsekwencje: czyżby kłopoty xAI?
Odpowiedź na kontrowersje przyszła również ze strony OpenAI, która za pomocą swojego konta w mediach społecznościowych zareagowała na sytuację, choć uczyniła to w żartobliwy sposób. Ta interakcja może wskazywać, że nie widzi ona problemu w działaniu Groka, bądź stara się dystansować od zaistniałego zamieszania.
Elon Musk, jako założyciel xAI i były współzałożyciel OpenAI, nie omieszkał zabrać głosu w sprawie. Obiecał on, że osobista interwencja będzie miała miejsce, aby zapewnić, że w przyszłości chatbot Grok będzie działalność prowadził w sposób politycznie neutralny i wolny od podejrzeń o plagiat.
Czy Grok wyjdzie z tego obronną ręką?
Mając na uwadze zdecydowane deklaracje Musk, możemy przypuszczać, że Grok przejdzie przez szereg dodatkowych modyfikacji, które zwiększą jego niezależność od ChatGPT oraz innych zewnętrznych źródeł. Zapowiedzi te są ważne nie tylko dla reputacji xAI, ale również dla przyszłości sztucznej inteligencji jako takiej.
- Istotność przejrzystości w procesach szkolenia AI
- Wpływ kontrowersji na zaufanie do technologii
- Potencjalne konsekwencje prawne dla xAI
Ostatecznie, to użytkownicy i eksperci będą oceniać, czy Grok rzeczywiście stał się samodzielną i innowacyjną jednostką AI, czy pozostanie w cieniu swojego “starszego brata” ChatGPT. Tym samym, losy Groka i xAI zostają zapisane jako kolejny rozdział w czarnej księdze wyzwań, przed którymi staje branża sztucznej inteligencji.